niedziela, 27 kwietnia 2014

co tam w świecie...

Wszystkiego dobrego z okazji Wielkiej Nocy. Dziś akurat domyka się oktawa, zdążyłem więc z życzeniami.
Życzę wszystkim zmartwychwstawania, zwłaszcza we wszystkich gnębiących nas sprawach.

Ostatnimi czasy się tu nie pojawiałem. W tych ostatnich tygodniach udało mi się jednak kilka spraw:

- Oddałem moją pracę dyplomową - o cichych modlitwach kapłana w czasie Mszy świętej. Opisałem w niej historię i przyczyny pojawienia się w liturgii mszalnej tekstów cichych. Główną część pracy stanowi porównanie tekstów z Mszy św. sprzed reformy liturgicznej z tekstami obecnie obowiązującymi. W trzeciej części chodzi o próbę odpowiedzi na pytanie, na ile te teksty są impulsem duchowości kapłańskiej. Praca jest niestety napisana po niemiecku. Jakby pomimo tego faktu ktoś był zainteresowany, chętnie prześlę PDF.

- Byłem tydzień w Schoenstatt na rekolekcjach w milczeniu. Prowadził je sam nasz generał o. Heinrich Walter. Niezwykły czas, cudowna okolica a do tego piękna pogoda. Jak to nasz założyciel mówił: Tym, czym codziennie jest medytacja (pół godziny) i w miesiącu dzień skupienia (przynajmniej pół dnia) są w skali roku rekolekcje (przynajmniej 5 dni).

- W miniony weekend odbyło się u nas w Monachium spotkanie dla zainteresowanych naszą wspólnotą oraz szukających swego miejsca w świecie. Przybył co prawda tylko jeden człowiek, ale za to Szwajcar. Powołania w tym kraju to szczególne zjawisko. Spędziliśmy całą sobotę w górach, niemal padłem trupem...




Dziś więc jak widać naukowych wynurzeń nie będzie. Z okazji dzisiejszej uroczystości kanonizacyjnych poleca się mój wcześniejszy tekst o Janie XXIII.
Na początku czerwca mam spore egzaminy, więc muszę się uczyć. Jak napotkam coś ciekawego - dam znać.

Pozdrowienia / Przemek