W nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego obrzędy ofiarowania są bardziej rozbudowane niż w formie zwyczajnej. Z jedenastu tekstów stałych w mszach uroczystych w czasie ofiarowania pozostało po reformie jedynie pięć (a trzy z nich to zupełnie nowe kompozycje).
W mszach uroczystych obrzędowi okadzenia towarzyszą cztery ciche modlitwy kapłana.
W starej liturgii rzymskiej znane było kadzidło, ale jedynie w nieruchomo stojących naczyniach. Okadzanie za pomocą trybularza zawdzięczamy liturgii frankijskiej. Jako pierwszy wspomina o tym Amalarius, liturgista i biskup Trewiru w latach 809 - 814. Już w 10 wieku można znaleźć w sakramentarzach wszystkie cztery modlitwy, które dzisiaj obowiązują.
Trojaką funkcję spełnia zwyczaj okadzania: oczyszczającą, uświęcającą oraz chwalebną. Ta trzecia funkcja wydaje się dziś być na pierwszym miejscu - wszystkiemu bowiem, co święte należy się chwała i cześć. Ciekawostką historyczną jest fakt, że w wiekach średnich kadzidło bywało widziane jako szczególna ofiara dla Boga, w której - podobnie jak w Komuni świętej - chciano mieć osobisty udział.
Kolejną ciekawostkę przynoszą nam świadectwa z liturgii zachodniosyryjskiej, gdzie mowa jest o potrójnym charakterze ofiary we mszy św.: ofiara Melchizedeka (chleb i wino), Aarona (kadzidło) oraz ofiara Jezusa Chrystusa. W istocie jednak jest tylko jedna ofiara - Ofiara Jezusa Chrystua. Kadzidło jest więc jedynie dodatkiem, nie odrębną ofiarą dla Boga.
Pierwsza modlitwa towarzyszy błogosławieństwu kadzidła:
Per intercessionem beati Michaelis Archangeli,
stantis
a dextris altaris incensi, et omnium electorum suorum, incensum istud
dignetur Dominus benedicere, et in odorem suavitatis accipere.
Per
Christum Dominum nostrum. Amen.
|
Przez wstawiennictwo świętego Michała Archanioła, stojącego po prawej stronie ołtarza kadzenia, oraz wszystkich jego wybranych, niech Pan pobłogosławi to kadzidło i raczy je przyjąć jako miłą sobie woń.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
|
Ta modlitwa to prośba o błogosławieństwo i o przyjęcie tego daru. Michał Archanioł w tym tekście to jednak Archanioł Gabriel. W scenie obietnicy narodzin Jana Chrzciciela Zachariaszowi ukazuje się Archanioł Gabriel, który się sam tak przedstawia (por. Łk 1, 19). W średniowiecznych mszałach można znaleźć jeszcze w tej modlitwie Gabriela. Michał wypiera go jednak zupełnie. Pewnie ze względu na swoją popularność wśród ludzi. Podobnie ma się rzecz z aniołem, który w Apokalipsie trzyma złotą kadzielnicę (por. Ap 8, 3). On również został rozpoznany jako Michał Archanioł.
Okadzeniu darów towarzyszy druga modlitwa:
Incensum
istud a te benedictum ascendat ad te,
Domine: et descendat super nos misericordia tua.
|
To kadzidło, które
pobłogosławiłeś Panie, niech się wznosi ku Tobie, a na nas niech zstąpi Twoje
miłosierdzie.
|
Dwuwymiarowa teologia ofiary zilustrowana jest w tej modlitwie. Prośba o przyjęcie daru przedstawia wymiar anabatyczny (kultyczny, wznoszący się). Miłosierdzie, które ma zstąpić na nas, przedstawia wymiar katabatyczny (uświęcający, zstępujący). W liturgii można to również obserwować, gdy unoszące się obłoki kadzidła po mału opadają ponownie ku ziemi.
Przy okadzaniu ołtarza kapłan odmawia trzecią modlitwę:
Dirigatur, Domine, oratio mea, sicut incensum,
in conspectu tuo: elevatio manuum mearum
sacrificium vespertinum. Pone, Domine, custodiam
ori meo, et ostium circumstantiae labiis meis:
ut non declinet cor meum in verba malitiae,
ad excusandas excusationes in peccatis.
|
Niech jak kadzidło wznosi się moja modlitwa, ku Tobie Panie.
Niech uniesione dłonie moje będą jak wieczorna ofiara. Postaw, Panie, straż
na ustach moich, i wartę przy bramie moich warg. Niech nie skłania się serce
moje ku złej sprawie, i nie szuka usprawiedliwienia dla grzechu.
|
Jest to fragment z Psalmu 140. Widać w tej modlitwie relację, jaka zachodzi między ofiarą kadzielną a ofiarą modlitwy. Oczywiście kadzidło przystoi wpierw darom ofiarnym chleba i wina, które stają się ciałem i krwią pańską, ale jest również symbolem modlitwy każdego, który uczestniczy w eucharystycznej ofierze.
Oddając trybularz kapłan modli się słowami czwartej modlitwy:
Accendat
in nobis Dominus ignem sui amoris et flammam aeternae caritatis. Amen.
|
Niech Pan rozpali w nas ogień swej miłości i płomień wiecznego
oddania. Amen.
|
Piękna i krótka prośba o dar Bożej miłości i samopoświęcenia.
Szkoda, że po reformie liturgicznej modlitwy te zniknęły z mszy świętej. Mogłyby i dzisiaj pogłębiać zrozumienie znaczenia i używania kadzidła.